Gdynia - Moje Miasto
Investgdynia.pl
58 668 81 48 investgdynia@gdynia.pl

Dopłaty do czynszu w programie „Mieszkanie na start”

Powrót do listy

20.07.2018

W ramach programu „Mieszkanie na Start” będzie można liczyć na dopłaty do czynszu przez 15, a nie 9 lat. O tym, kto uzyska taką pomoc, zadecydują też samorządy.
Poprawki do projektu ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych spotkały się z akceptacją sejmowej większości. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Jej założenia są proste. Jeżeli wejdzie w życie w zmienionym kształcie, z budżetu państwa – do potencjalnie ponad 5,7 mln osób – popłynie więcej pieniędzy niż pierwotnie planowano. Zakładając, że pierwsze dopłaty w kwocie 200 mln zł rocznie ruszą zgodnie z planem już w przyszłym roku i będą trwać do 2034 r. (z roku na rok kwota dofinansowań ma rosnąć o 200 mln zł), to w ciągu 15 lat wsparcie przekroczyłoby 27 mld zł.
Pieniądze te mają trafić do kieszeni tych, którzy nie mogą uzyskać kredytu na zakup mieszkania, a jednocześnie plasują się pod względem dochodów na tyle wysoko, że nie przysługuje im mieszkanie komunalne. W takiej sytuacji może być ponad 40 proc. populacji Polski.
Głównym kryterium decydującym o przyznaniu dopłaty do najmu będą zarobki. Jednoosobowe gospodarstwa domowe będą mogły ubiegać się o dopłatę, jeżeli ich średni miesięczny dochód nie przekracza 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, publikowanego przez GUS. Obecnie jest to ok. 2,5 tys. zł netto.
Za każdą kolejną osobę w gospodarstwie domowym limit 60 proc. jest zwiększany o 30 pkt proc. (ok. 1281 zł). Oznacza to, że w przypadku dwójki rodziców i ich dziecka (trzyosobowe gospodarstwo domowe) limit będzie wynosił 120 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Czyli załapaliby się na dopłaty, gdyby ich łączny dochód nie przekraczał 5125 zł.
Wysokość zarobków nie będzie jednak jedynym wyznacznikiem. W ustawie wyszczególniono jeszcze katalog 13 kryteriów (art. 9 ust. 2), spośród których rada gminy może wybierać te najważniejsze, decydujące o przyznaniu dopłat do czynszów. Są to m.in. liczba dzieci, niepełnosprawność jednego z członków gospodarstwa, utrata mieszkania wskutek działania żywiołu bądź katastrofy budowlanej. Gminy mogłyby też np. premiować osoby przeprowadzające się w celu podjęcia pracy czy nauki.
Na tym katalog się jednak nie kończy. Posłowie zaakceptowali bowiem zmiany, które dają więcej swobody samorządom i pozwalają im oceniać potencjalnych beneficjentów nie tylko na podstawie ustawowych, ale również autonomicznie ustanowionych kryteriów.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna